Księga Rut, to tylko 1296 hebrajskich słów o starotestamentowych emigrantach, o ich ucieczce i wstydliwym powrocie, o zdradzie i wierności, o głodzie i chlebie, o śmierci i życiu. Można ją przeczytać
0
\nWidzieli więcej, potrafili obcować z duszami czyśćcowymi, rozmawiać z samym Bogiem, wkradać się za zasłony Nieba, gdzie nie zaglądał nikt. Słyszeli głosy, których nikt nie słyszy. Widzieli wspaniało
\nLektura tej książki obudziła wiele wspomnień czasem zabawnych,czasem trochę strasznych,ale zawsze ważnych,dotyczących ludzi i wydarzeń, które ukształtowały nie tylko mnie, ale i sporą część mojego p